Turcy urażeni przez Amerykę

Uznanie przez Kongres rzezi Ormian za ludobójstwo może wywołać kryzys w relacjach między USA i Turcją

Publikacja: 05.03.2010 04:32

Barack Obama

Barack Obama

Foto: AFP

Stosunki między dwoma sojusznikami weszły wczoraj w krytyczną fazę, gdy Komisja ds. Zagranicznych Izby Reprezentantów potępiła masakrę Ormian z 1915 roku, nazywając ją ludobójstwem. I choć głosy w tej sprawie były wyjątkowo podzielone, a Biały Dom w ostatniej chwili zaczął apelować o nieprzyjmowanie rezolucji, to stosunkiem głosów 23 do 22 została ona jednak zaaprobowana.

– Do ostatnich minut przed głosowaniem tureckie władze próbowały wywierać naciski w tej sprawie, ale na szczęście członkowie komisji im nie ulegli. To bardzo ważne, że Ameryka znów stanęła w tej kwestii po właściwej stronie. I to nie tylko ze względu na pamięć ofiar i ocalałych. Zaprzeczanie ludobójstwu prowadzi do kolejnych ludobójstw – mówi „Rz” Elizabeth S. Chouldjian z Armenian National Committee of America, najbardziej wpływowej organizacji Ormian w USA.

Zaledwie kilka minut później Turcja podjęła decyzję o natychmiastowym odwołaniu na konsultacje swojego ambasadora w Waszyngtonie. A rezolucję skrytykował turecki premier. – Potępia ona nasz naród za zbrodnię, którego nie popełnił – mówił Recep Tayyip Erdogan.

[wyimek]Turcja może zamrozić kontakty dyplomatyczne i wojskowe z USA [/wyimek]

Mimo że wydarzenia z lat 1915 – 1916, podczas których z rąk wojsk imperium otomańskiego, a także w wyniku masowych deportacji i głodu zginęło 1,5 miliona ludzi, mianem ludobójstwa określiło już ponad 20 państw, w tym Polska, władze w Ankarze grożą też kolejnymi krokami odwetowymi. – Najbardziej oczywiste jest poważne ograniczenie współpracy wojskowej z USA. Może dojść nawet do tego, że wyprosimy Amerykanów z bazy na południu kraju – mówi „Rzeczpospolitej” Mehmet Binay, turecki dziennikarz NTV New Channel. Przedstawiciele amerykańskiego przemysłu obronnego obawiają się, że sprawa może doprowadzić do wycofania się Turcji z prac nad supernowoczesnym myśliwcem F-35 i zerwania innych kontraktów.

Wcześniej Kongres kilkakrotnie zajmował się tą kontrowersyjną kwestią, ale próby przyjęcia rezolucji w tej sprawie były torpedowane przez Biały Dom. Turcja jest bowiem kluczowym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie. Jako jedyne znaczące państwo muzułmańskie w NATO wspiera działania Waszyngtonu w Iraku, Afganistanie i Pakistanie. Jej poparcie jest kluczowe do rozwiązania kryzysu związanego z irańskim programem atomowym.

Niepokój Ankary wzbudzało to, że ekipa Baracka Obamy długo milczała w sprawie rezolucji. Dopiero w środę sekretarz stanu USA Hillary Clinton wypowiedziała się przeciwko niej. O uchwale z prezydentem USA rozmawiał telefonicznie prezydent Turcji Abdullah Gül. W ciągu ostatnich dni w Waszyngtonie jej przyjęciu próbowali zapobiec m.in. członkowie tureckiego parlamentu.

Wśród Turków sprawa wywołała tak ogromne emocje, że niektóre telewizje głosowanie w Kongresie transmitowały na żywo. Politycy, dziennikarze i politolodzy podkreślali, że przyjęcie tej uchwały będzie katastrofą dla relacji między Ankarą a Waszyngtonem.

– Ameryka była przez Turcję uznawana za wyjątkowego sojusznika. Przyjęcie takiej rezolucji musi być odebrane jako poniżenie – mówi „Rz” prof. Hasan Unal z Uniwersytetu Bilkent.

[i]-Jacek Przybylski z Waszyngtonu i Wojciech Lorenz[/i]

Stosunki między dwoma sojusznikami weszły wczoraj w krytyczną fazę, gdy Komisja ds. Zagranicznych Izby Reprezentantów potępiła masakrę Ormian z 1915 roku, nazywając ją ludobójstwem. I choć głosy w tej sprawie były wyjątkowo podzielone, a Biały Dom w ostatniej chwili zaczął apelować o nieprzyjmowanie rezolucji, to stosunkiem głosów 23 do 22 została ona jednak zaaprobowana.

– Do ostatnich minut przed głosowaniem tureckie władze próbowały wywierać naciski w tej sprawie, ale na szczęście członkowie komisji im nie ulegli. To bardzo ważne, że Ameryka znów stanęła w tej kwestii po właściwej stronie. I to nie tylko ze względu na pamięć ofiar i ocalałych. Zaprzeczanie ludobójstwu prowadzi do kolejnych ludobójstw – mówi „Rz” Elizabeth S. Chouldjian z Armenian National Committee of America, najbardziej wpływowej organizacji Ormian w USA.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022