Ich kandydatem jest niejaki Władimir Uljanow, pseudonim Lenin, założyciel licznych kurortów zdrowotnych na Syberii.

Miliony Rosjan latami zażywały tam ruchu na świeżym zimowym powietrzu, uprawiając takie sporty, jak rąbanie tajgi siekierami, wyścig z taczkami wyładowanymi węglem czy sztafety ze świecącymi pochodniami uranowymi.

Komuniści są też gotowi przyjąć jako maskotkę Dziadka Mroza, który miał  „niejeden raz ratować rosyjski naród z biedy, wręczał podarunki dzieciom i dorosłym, nie wpuścił do Rosji obcego Świętego Mikołaja; wychował Śnieżkę i w ogóle szedł od zwycięstwa do zwycięstwa". Ale naród w głosowaniu na żywo został zmanipulowany przez prowadzących wybory. Ci usunęli Dziadka Mroza z listy kandydatów. „Zamiast ukochanego przez naród Dziadka Mroza maskotkami igrzysk zostały proreżimowy biały niedźwiedź, krwawy leopard i ich pokorna marionetka – zając, znany ze swojej rozchwianej psychiki i słabego charakteru" – czytamy w oświadczeniu Komunistów Petersburga i obwodu leningradzkiego zamieszczonym na stronie internetowej.

Komuniści chcą też, by maskotkę zaprojektował nie kto inny jak artysta Czużikow, który był autorem Miszki – brunatnego niedźwiedzia – maskotki olimpiady letniej w Moskwie w 1980 r. Jak pamiętamy, tamtą olimpiadę wolny świat zbojkotował...