Zwłoki 49-letniego Giao Tiafenga z miasta Zhoukou i jego 20-letniej córki znaleziono w niedzielę o świcie po tym, jak sąsiedzi zaalarmowali policję słysząc krzyki i hałasy dobiegające z ich mieszkania. Podejrzenie padło na licealistę, który po przesłuchaniu przyznał się do wynajęcia zabójców. Mieli oni „uciszyć" ojca i siostrę, którzy zmuszali osiągającego słabe wyniki chłopca do nauki i ograniczali mu rozrywki.

Po analizie nagrań z kamer przemysłowych udało się zidentyfikować jednego z dwóch sprawców, których licealista wynajął za pośrednictwem Internetu. Domniemany zabójca został aresztowany, poszukiwania jego wspólnika trwają.

W Chinach coraz częstsze stają się kłopoty uczniów nie potrafiących sprostać rosnącym wymogom szkół i wygórowanym oczekiwaniom rodziców. Na początku maja nie potrafiący rozwiązać zadań uczeń popełnił samobójstwo wyskakując z okna wieżowca w Nankinie. Kilka dni później inny uczeń powiesił się z powodu przeciążenia nauką.

Chińscy uczniowie na nauce spędzają 8-10 godzin dziennie, biorąc także udział w (często obowiązkowych) zajęciach pozalekcyjnych. Psychologowie zwracają uwagę, że powoduje to nadmierne obciążenie i stres dlatego wzywają do reformy i „odchudzenia" programów nauczania. W poszczególnych szkołach niekiedy udaje się to osiągnąć pod presją rodziców, jednak na poziomie ogólnokrajowym poważniejszych zmian nie widać.