Mężczyzna, który zmarł we Francji przyjechał z podróży z Dubaju. Pacjent, który znajdował się z nim w szpitalnym pokoju, został zarażony wirusem.
Koronawirus jest podobny do wirusa SARS (zespół ostrej niewydolności oddechowej), który dziesięć lat temu wywołał u wielu ludzi - głównie w Azji - ciężkie zapalenie płuc. Na SARS zmarło niemal 800 osób.
Wirus może wywoływać kaszel, gorączkę i zapalenie płuc. W przeciwieństwie do SARS szybko prowadzi do niewydolności nerek.
Wśród zarażonych wirusem panuje bardzo wysoka śmiertelność. Umiera co drugi chory. Na 44 przypadki infekcji (połowa z nich została odnotowana w Arabii Saudyjskiej), 23 osoby nie przeżyły.
Do tej pory wirus zaatakował w Jordanii, Katarze, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Francji, Niemczech, Tunezji i Wielkiej Brytanii.