Jako prezydent USA udzielił znaczącej pomocy „Solidarności" w walce o obalenie komunizmu w Polsce.
30 lat temu, 23 marca 1983 roku, Reagan wygłosił telewizyjne orędzie, w którym zapowiedział program tzw. "gwiezdnych wojen".
Niektóre biografie Reagana podają złośliwie, że prezydent wpadł na pomysł Inicjatywy Obrony Strategicznej (tzw. gwiezdnych wojen) wspominając scenę zniszczenia sterowca z filmu Morderstwo w Powietrzu („Murder in the Air") z roku 1940, w którym zagrał jedną z ról. Jednak jeszcze w latach 80-ych pomysł, aby rakiety przeciwnika niszczyć za pomocą lasera wywoływała ponoć uśmiech niedowierzania brytyjskiej premier Margaret Thatcher. Niezależnie od tego, na ile koncepcja „gwiezdnych wojen" była wówczas realna, podkręcenie przez amerykańskiego prezydenta w latach 1981-85 wyścigu zbrojeń przyspieszyło bankructwo „Imperium zła" (jak Reagan nazwał Związek Sowiecki) i całego światowego komunizmu.
Swoją politykę Reagan oparł na dwóch elementach: militarnej doktrynie „pokoju przez siłę" i - w sferze ekonomicznej - na głęboki przekonaniu, że Amerykę Roosevelta wyciągnęła z kryzysu nie socjalpolityka „New Dealu", lecz koniunktura wywołana parę lat później przez wojnę.