Obama: nie podjąłem jeszcze decyzji w sprawie Syrii

Prezydent Stanów Zjednoczonych poinformował, że nie podjął jeszcze decyzji, jak odpowiedzieć na użycie broni chemicznej w Syrii.

Publikacja: 30.08.2013 21:38

Barack Obama

Barack Obama

Foto: AFP

Zaznaczył, że rozważa podjęcie operacji o ograniczonym zasięgu i nie chce się angażować w długofalową misję w tym kraju.

Barack Obama powiedział również, że broń chemiczna w Syrii jest wyzwaniem dla świata, zagrożeniem dla sojuszników Stanów Zjednoczonych, takich jak Jordania i Izrael oraz interesów Stanów Zjednoczonych w regionie.

Prezydent USA dodał, że "Rada Bezpieczeństwa ONZ okazała się niezdolna do działania w obliczu wyraźnego pogwałcenia norm międzynarodowych w Syrii".

Dodał, że brak działania wobec użycia w Syrii broni chemicznej będzie sygnałem, że normy międzynarodowe nie mają znaczenia. - To ważne, byśmy uznali, że jeśli ponad tysiąc osób, w tym setki niewinnych dzieci, ginie w wyniku użycia broni, która zdaniem 98-99 proc. ludzi nie powinna być wykorzystywana w wojnie, i nie ma to żadnych konsekwencji, to wtedy wysyłamy sygnał - tłumaczył.

Jednym ze zobowiązań wynikających z przywódczej roli USA jest zapewnienie, że gdy jakiś rząd używa zakazanej broni, zostaje pociągnięty do odpowiedzialności - mówił Obama. Powiedział też, że preferuje wielostronne działania wobec Syrii, ale nie chce, by świat był sparaliżowany. Wielu ludzi na świecie uważa, że należy coś zrobić wobec sytuacji w Syrii, ale "nikt nie chce tego zrobić" - zauważył.

Jak podały źródła w Waszyngtonie i Londynie, prezydent USA rozmawiał o sytuacji w Syrii także z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.

Obama i Cameron rozmawiali około 15 minut, m.in. o decyzji brytyjskiej Izby Gmin, która sprzeciwiła się wnioskowi szefa rządu o interwencję wojskową w Syrii w celu ukarania reżimu Baszara el-Asada za użycie broni chemicznej przeciw ludności cywilnej. Wcześniej Obama rozmawiał przez telefon także z prezydentem Francji Francois Hollande'm. Obaj przywódcy wyrazili przekonanie, że to władze Syrii są odpowiedzialne za atak chemiczny w ubiegłym tygodniu na przedmieściach Damaszku. Jak poinformował Pałac Elizejski, Hollande i Obama byli zgodni, że społeczność międzynarodowa musi dać wyraźny sygnał reżimowi prezydenta Baszar el-Asada, że nie będzie tolerować użycia broni chemicznej.

Ingerencja to naruszenie prawa

Wystąpienie Obamy zostało ostro skrytykowane przez rosyjskie władze. - Te groźby są nie do przyjęcia - oświadczył w nocy z piątku na sobotę rzecznik MSZ Rosji. Aleksandr Łukaszewicz powiedział, że jednostronne użycie siły, bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, będzie stanowiło poważne naruszenie prawa międzynarodowego, utrudni polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii i przyniesie kolejne ofiary.

Rosja jest głównym sojusznikiem Syrii. W Radzie Bezpieczeństwa ONZ wraz z Chinami blokuje rezolucje mające na celu potępienie i wywarcie presji na syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.

Władze w Moskwie sprzeciwiają się również jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz w konflikt syryjski. Tłumaczą, że nie bronią reżimu Asada, ale stoją na stanowisku, że jego odejście od władzy nie może być warunkiem podjęcia rozmów pokojowych. Wyrażają też obawy, że próżnię w Syrii po ewentualnym odejściu Asada mogą wypełnić ugrupowania terrorystyczne.

Zaznaczył, że rozważa podjęcie operacji o ograniczonym zasięgu i nie chce się angażować w długofalową misję w tym kraju.

Barack Obama powiedział również, że broń chemiczna w Syrii jest wyzwaniem dla świata, zagrożeniem dla sojuszników Stanów Zjednoczonych, takich jak Jordania i Izrael oraz interesów Stanów Zjednoczonych w regionie.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021