Według brytyjskiej gazety "Independent" nie tylko Amerykanie podsłuchują niemiecki rząd. Gazeta twierdzi, że także brytyjski wywiad elektroniczny GCHQ ma wielką stację podsłuchową na terenie brytyjskiej ambasady w Berlinie.

Dziś po południu niemiecki MSZ wezwał do siebie brytyjskiego ambasadora, by porozmawiać o najnowszych doniesieniach mediów.

To jednak nie koniec dzisiejszych rewelacji podsłuchowych. Brazylijski rząd, który niedawno wyrażał oburzenie z powodu doniesień o podsłuchach NSA, przyznał, że przez wiele lat sam podsłuchiwał dyplomatów m.in. z Iranu i Rosji.