Zatrzymani mają 22 i 24 lata i są kibicami londyńskiego West Hamu. Jak podaje BBC, w swoich antysemickich wpisach na portalu społecznościowym odwoływali się do Hitlera i komór gazowych. Wpisy były wymierzone w Tottenham, klub o tradycyjnie żydowskiej tożsamości (wywodzi się z dzielnicy w dużej  zamieszkiwanej przez diasporę). Obaj kibice zostali zatrzymani za prowokowanie nienawiści rasowej.

Nie jest to pierwszy taki przypadek. Za podobne czyny aresztowanych zostało wcześniej dwóch innych kibiców, którzy również publikowali w sieci antysemickie wypowiedzi skierowane przeciwko Tottenhamowi. Wszyscy jak dotąd zostali zwolnieni za kaucją.

Mimo surowych kar dla kibiców, na meczach z udziałem północnolondyńskiego klubu wciąż zdarzają się antysemickie incydenty: podczas ostatniego meczu Tottenhamu z Chelsea część kibiców tej drugiej drużyny zaczęło syczeć imitując dźwięk gazu w komorze gazowej. Popularna jest także przyśpiewka "Spurs are on their way to Belsen" (Spurs są w drodze do Belsen).  Problemy z prawem w związku z przepisami o mowie nienawiści mają jednak nie tylko kibice rywali klubu z północnego Londynu.

Londyńska policja ostrzegła niedawno fanów Tottenhamu, że każde użycie słowa "Yid", uważanego za pejoratywne określenie Żydów, będzie karane. Problem w tym, że wielu kibiców klubu używa tego słowa w przyśpiewkach, zaś sekcja najbardziej zaangażowanych fanów nazywa się "the Yid Army".