Separatyści sterowani z Moskwy. USA mają dowody

Nasz wywiad ma nagrania rozmów dowodzące, że donieccy separatyści dostają rozkazy z Rosji- powiedział John Kerry w zamkniętym spotkaniu

Aktualizacja: 29.04.2014 16:46 Publikacja: 29.04.2014 14:29

John Kerry

John Kerry

Foto: AFP, Saul Loeb Saul Loeb

Do nagrania wypowiedzi Kerry'ego na forum Komisji Trójstronnej (corocznej konferencji z udziałem globalnych elit z USA, Europy i Japonii) dotarł portal the Daily Beast. Według serwisu, za zamkniętymi drzwiami Sekretarz Stanu USA informował swoich rozmówców, że posiada dowody na aktywne

"Wywiad zdobył nagrane rozmowy agentów otrzymujących swoje rozkazy z Moskwy - każdy może zauważyć różnice w akcencie, idiomach i języku. Wiemy dokładnie kto daje te rozkazy, wiemy skąd one pochodzą"  - cytuje słowa Kerry'ego portal. Szef amerykańskiej dyplomacji nie ujawnił tożsamości ludzi, którzy mieli wydawać polecenia separatystom. Powiedział jednak, że udział Moskwy w kryzysie na wschodzie Ukrainy jest oczywisty.

"To nie przypadek, że ci sami ludzie, którzy byli na Krymie i w Gruzji, są teraz we wschodniej Ukrainie. To obraża inteligencję, nie mówiąc już o tym, jak powinniśmy się zachowywać w XXI w. To łobuzeria, tak zachowuje się państwo bandyckie. To najgorszy możliwy sposób zachowania" - mówił Kerry podczas konferencji.

Twierdził również, że wie, że nałożone już przez USA sankcje personalne zaczęły odnosić efekt w Moskwie i wywołały one niezgodę w kręgu najbliższych współpracowników Putina, zaś niektórzy z nich naciskają na rosyjskiego prezydenta, by złagodził swój kurs. Sekretarz Stanu zdradził przy tym strategię, jaką kierują się Stany Zjednoczone w nakładaniu sankcji.

"Nie jestem przekonany, że on [Putin - przyp.red] podjął decyzje, by przekroczyć tę linię ze swoimi wojskami, bo wtedy absolutnie nie ma wątpliwości, że będą pełne sektorowe sankcje: energia, banki, finanse, technologię, wszystko to jest na stole. Próbujemy znaleźć sposób, by sankcje sektorowe były jak najmniej odczuwalne w Europie, Kanadzie i USA, ale by były maksymalnie odczuwalne w Rosji. Jesteśmy przekonani, że jest sposób, by wprowadzać sankcje sektorowe skalpelem, a nie młotem pneumatycznym" - cytuje słowa Kerry'ego the Daily Beast.

W dalszej części wypowiedzi polityk powiedział też, że Chiny, które zajęły dość neutralną pozycję w konflikcie, w prywatnych rozmowach zdradzają mocne zaniepokojenie tym, co robi Rosja. Kerry skrytykował też Unię Europejską za zbyt daleko idącą postawę w sprawie stowarzyszenia Ukrainy z UE.

"Niektórzy ludzie w Europie popełnili błędy. Umowa stowarzyszeniowa stała się za bardzo przeciąganiem liny między Wschodem a Zachodem. Nie musiało tak być" - ocenił amerykański polityk.

Komisja Trójstronna to pozarządowa , na której coroczne spoktania zarpaszani są przedstawiciele politycznych, akademickich i biznesowych elit z Ameryki Północnej, Europy i Azji. Wśród członków jest sześcioro Polaków m.in. Marek Belka, Andrej Olechowski i redaktor naczelny "Polityki" Jerzy Baczyński.

Putin nie boi się kolejnych sankcji. Zaostrza grę na Ukrainie

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1182
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177