Mężczyzna, który manifestował w Rosji swoje poparcie dla tygodnika "Charlie Hebdo" został skazany na osiem dni więzienia. Jak poinformował rzecznik moskiewskiego sądu, mężczyzna stał przed Kremlem z transparentem, na którym napisane było "Jestem Charlie".
Wyrok uzasadniony został tym, że mężczyzna nie wystosował wcześniej do władz miasta podania o zgodę na manifestację i tym samym doszło do "złamania prawa dotyczącego organizacji imprez publicznych".
Do ataku na siedzibę satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo", znanego m.in. z publikacji karykatur proroka Mahometa doszło 7 stycznia. Zginęło tam 12 osób, w tym znani rysownicy i dwaj policjanci.