Rosyjski tygodnik "Argumenty i fakty" opublikował artykuł byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Ukrywający się w Rosji Janukowycz przedstawił swój punkt widzenia, nawiązujący do tragicznych wydarzeń sprzed roku na kijowskim Majdanie.
„Snajperzy, którzy strzelali do ludzi, współpracowali z organizatorami Majdanu. Kto na tym wszystkim zyskał? Zyskali ci, którzy dzięki temu krwawemu sposobowi przyjęli władze w kraju. Dziś kryje się prawdziwych sprawców tych wydarzeń, którzy rządzą na Ukrainie. Zrobię wszystko, co ode mnie zależy, by zabójcy ponieśli odpowiedzialność za swoje czyny" – pisze były ukraiński prezydent w tygodniku „Argumenty i fakty".
Poszukiwany przez władze w Kijowie międzynarodowym listem gończym Wiktor Janukowycz twierdzi, że nowe ukraińskie władze nie spełniły żadnego ze swoich postulatów, które padały w trakcie protestów na Majdanie. Według niego poziom demokracji za jego rządów był na Ukrainie o wiele wyższy, niż dziś.
„Do dziś nie została zrealizowała ekonomiczna część umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Wbrew obietnicom, nie został zniesiony obowiązek wizowy dla Ukraińców, lecz przeciwnie – otrzymać wizę dziś jest o wiele trudniej, niż rok temu. Sytuacja gospodarcza jest tragiczna, a poziom korupcji tylko wzrósł. Wszystko dlatego, że oligarchowie, którzy sponsorowali Majdan, otrzymali nieograniczoną władzę. Nie mówię już o tym, że całkowicie zniknęło takie pojęcie, jak wolność słowa" – twierdzi Janukowycz.
Odnosząc się do sytuacji w Donbasie, były ukraiński prezydent przekonuje, że to władze w Kijowie ponoszą odpowiedzialność za wojnę, która od kilku miesięcy toczy się na wschodzie kraju.