Jak wyjaśnił, decyzję w takiej sprawie podejmuje Rada Bezpieczeństwa Państwa, a w najbliższym czasie nie ma nawet w planach jej posiedzenia.
W ten sposób szef litewskiego rządu odniósł się do wypowiedzi nowego ambasadora Litwy w Kijowie Mariusa Janukonisa. Stwierdził on w rozmowie z ukraińską telewizją, że jego kraj szykuje się do dostaw broni dla Ukrainy.
Zapowiadała to już zresztą prezydent Dalia Grybauskaite w listopadzie zeszłego roku.
Żadne państwo europejskie nie zdecydowało się dotychczas na wsparcie Ukrainy prawdziwą bronią, zwaną też śmiercionośną.
- Wstrzymuję się od komentarzy - odpowiedział "Rz" ambasador Janukonis, spytany, jak to jest z dostawami litewskiej broni dla Ukrainy.