Mladjen Kenjic powiedział w środę, że przyjechał z Mladiciem do Belgradu 14 lipca 1995 roku i przebywali tam co najmniej trzy dni. Według śledczych masakra trwała od 14 do 17 lipca. Co więcej, były kierowca twierdzi, że podróżowali tylko samochodem, prokuratura, że śmigłowcem, a co za tym idzie Mladić, nawet jeśli wyjechał to zdążył wydać odpowiednie instrukcje.

Mladić jest również oskarżony o ludobójstwo Bośniaków i Chorwatów na terenie sześciu innych gmin Bośni i Hercegowiny, terroryzowanie ludności Sarajewa i uprowadzenie pracowników sił ONZ.

Proces będzie kontynuowany w poniedziałek.