Słowom Trumpa zaprzeczają ówczesne władze miasta i przedstawiciele policji. Miliarder ubiegający się o republikańską nominację w wyborach prezydenckich nie ma też żadnych twardych dowodów na potwierdzenie swoich słów - twierdzi jedynie, że "pamiętał jak widział gdzieś w telewizji świętujących tego dnia muzułmanów".
- Mam dobrą pamięć - mówił Trump w rozmowie z dziennikarzem NBC. - Uwierz mi, mam dobrą pamięć. Widziałem to gdzieś w telewizji wiele lat temu i nie mogę o tym zapomnieć - dodał. Stwierdził również, że słyszał doniesienia o muzułmanach świętujących zamachy w innych częściach miasta. Dodał, że pracownicy jego sztabu wyborczego obecnie szukają nagrań telewizyjnych, które potwierdzą jego słowa.
- Wiele ludzi też pamięta te obrazki. Otrzymaliśmy setki telefonów od osób, które potwierdzają moje słowa - stwierdził Trump. - Mówią nam: "Wiedzieliśmy to. Tańczyli na ulicach" - dodał.
- Widziałem to i wiele innych osób to widziało. Dlaczego miałbym wycofać swoje słowa? - pytał Trump dziennikarza prowadzącego wywiad.
Trump stwierdził również, że Barack Obama chce sprowadzić do USA od 200 do 250 tys. uchodźców z Bliskiego Wschodu.