Izrael jako pierwszy ogłosił zamierzenia zamknięcie przedstawicielstwa. „Robimy to ze względu na oszczędność środków budżetowych" – poinformował rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Emmanuel Nahshon.
W marcu 2014 roku izraelscy dyplomaci przeprowadzili strajk domagając się podwyżek. Wiele ambasad przerwało wtedy pracę, w tym przedstawicielstwo w Mińsku. Ministerstwo finansów zgodziło się w końcu na ich żądania, ale resort spraw zagranicznych został zmuszony do oszczędności.
Zgodnie z decyzją z sierpnia 2015 roku Izrael zamknie również swoje przedstawicielstwa w Filadelfii, Marsylii, Salwadorze i na wyspach karaibskich.
W odpowiedzi na decyzję Izraela Białoruś ogłosiła o zamknięciu swojej ambasady w Tel Awiwie. „Uważamy, że izraelska strona popełnia błąd, ignorując fakt że łączą nas losy dziesiątków tysięcy ludzi, dla których Izrael i Białoruś są bliskimi i rodzinnymi krajami" – stwierdził białoruski MSZ.
W oświadczeniu wypomniano Izraelowi, że już w 2003 roku zamknął swoje przedstawicielstwo na Białorusi, by po roku wznowić jego działalność.