Cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel amerykańskich władz podał, że myśliwce poderwano po tym, jak przestrzeń powietrzną rejonu Waszyngtonu naruszył samolot typu Cessna Citation. To napędzana silnikami odrzutowymi maszyna, która może przewozić od 7 do 12 pasażerów.
Lecące za samolotem myśliwce spowodowały nad stolicą USA huk, tzw. grom dźwiękowy, czyli efekt akustyczny towarzyszący rozchodzeniu się fali uderzeniowej wytwarzany przez obiekt poruszający się z prędkością naddźwiękową.
Czytaj więcej
Myśliwiec F-18 hiszpańskich sił powietrznych, stacjonujący w Saragossie, rozbił się w sobotę na terenie bazy wojskowej.
Jak podała amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), gdy nad Waszyngtonem słychać było efekt przelotu myśliwców, Cessna rozbiła się w górzystym rejonie południowo-zachodniej Wirginii.
Według przedstawiciela władz Stanów Zjednoczonych, myśliwce nie spowodowały katastrofy Cessny. Powołując się na "źródło zaznajomione ze sprawą" agencja Reutera przekazała, że Cessna prawdopodobnie znajdowała się w trybie autopilota, a próby nawiązania kontaktu z załogą zakończyły się niepowodzeniem.