To nie są tylko złe przeczucia prezydenta. Eurasia Group, jeden z głównych ośrodków analitycznych w Ameryce, uznał, że w tym roku największym zagrożeniem dla pokoju na świecie nie jest ani dżihad, ani agresywna polityka Putina, tylko „pusty sojusz", jaki tworzą w ramach NATO USA i kraje Europy, a zaraz potem wewnętrzne konflikty między krajami „28", które mogą rozsadzić samą Wspólnotę.
– Obawiam się o Unię, bo to nasz najważniejszy sojusznik. Europa przechodzi fundamentalny kryzys: dwa największe osiągnięcia integracji – wspólna waluta i otwarte granice – są podważane. Czy Unia przetrwa, jeśli polegną te dwa projekty? To podstawowe pytanie – mówiła niedawno „Rz" Karen Donfried, która do 2014 r. była głównym doradcą ds. europejskich Baracka Obamy, a dziś jest dyrektorem German Marshall Found.