Reklama

Co czeka północnokoreańskich sportowców po Rio?

Północ od 38. równoleżnika nie wybacza przegranej na igrzyskach.

Aktualizacja: 13.08.2016 06:53 Publikacja: 12.08.2016 20:25

Północnokoreańska łuczniczka Ju Un Kang

Północnokoreańska łuczniczka Ju Un Kang

Foto: JEWEL SAMAD

Od kilku dni w mediach krążą informacje o rzekomym rozkazie wydanym przez Kim Dzong Una z okazji igrzysk. Północnokoreańska ekipa miała dostać polecenie przywiezienia z Rio co najmniej 5 złotych medali, o jednego mistrzowskiego tytułu więcej niż z poprzednich igrzysk w Londynie.

Trudno powiedzieć, co wydarzy się, jeśli cel nie zostanie zrealizowany. Polska historia zmagań olimpijskich pełna jest zawiedzionych nadziei i zwycięzców zaliczających się jedynie do kategorii "moralnych", jednak w naszym kraju podobnie jak w przeważającej większości miejsc na świecie przegrana na najważniejszej sportowej imprezie nie niesie zagrożenia życia. Nie można jednoznacznie stwierdzić tego faktu wobec realiów z Północnej Korei, ponieważ nie jesteśmy w stanie docierać do informacji werfyikowanych, ale to, co od czasu do czasu o losie tamtejszych sportowców dociera do świata, nie brzmi optymistycznie.

Lee Chang-soo, judoka i uciekinier z Północy, twierdzi że za przegraną z południowokoreańskim rywalem na azjatyckich igrzyskach przed 26 laty musiał zamienić treningi na tatami na kopalnię węgla. Istnieją także mieszane informacje odnośnie losu piłkarzy, którzy przegrali wszystkie trzy grupowe mecze na mundialu w 2010 roku. Mieli zostać publicznie upokorzeni po powrocie do kraju, a trener kadry za karę pojechał pracować na budowę. Uciekinierzy potwierdzają, że ci, którzy nie zdobywają złotych medali, są wysiedlani poza stolicę. Muszą także odbywać sesje samokrytyki. Olimpijscy mistrzowie z kolei dostają drogie zegarki, samochody i mieszkania. Ich sukces wykorzystuje się propagandowo.

W Rio wiadomości o dokonaniach północnokoreańskich sportowców częściej dotyczą ich pozaolimpijskiej działalności niż wyników zmagań na arenach. Wspólne zdjęcie gimnastyczek z Północy i Południa zostało uznane za "piękny gest" przez szefa MKOl, Thomasa Bacha. Kto wie, czy selfie Lee Eun-ju że swoją starszą koleżanką Hong Un-Jong, zdobywczynią pierwszego złota dla Północy w gimnastyce podczas igrzysk w Pekinie, nie okaże się ważniejsze dla procesu jednoczenia półwyspu niż miesiące narad ekspertów po obu stronach świata. Na razie jednak trzeba pamiętać, że spotkania z obywatelami Korei Północnej muszą być zgłaszane ministerstwu zjednoczenia w Seulu. Na czas igrzysk udzielona jest dyspensa, ale i tak Koreańczyk z Południa nie czuje się w obecności swojego sąsiada naturalnie.

Na Południu nie można otwarcie chwalić Północy. Trudno sobie dziś wyobrazić wspolne maszerowanie ekip obu Korei pod flagą symbolizującą zjednoczony półwysep - jak miało to miejsce podczas igrzysk w Sydney w 2000 roku. Obecnie słyszymy o historiach bardziej ponurych w stylu pełnego wyrzutu milczenia ciężarowca Om Yun-chola po zdobyciu srebra. Koreańczyk z Północy nie cieszył się nawet z gratulacji składanych mu osobiście przez ważnego polityka z najwyższego kierownictwa kraju. Swoje drugie miejsce skwitował jedynie stwierdzeniem, że dla swojego kraju jest bohaterem, bo nie zdobył złota. Choć srebro dla Korei Północnej zdobył w niedzielę, jego zmagania w kraju wyemitowano dopiero po trzech dniach. Tak podało ministerstwo zjednoczenia z Południa, które bacznie śledzi telewizję sąsiadów.

Reklama
Reklama

Warto zwracać uwagę na to, co mówią i robią sportowcy z Północy. Każdy ich gest oraz słowa zawierają potencjalnie więcej treści niż oni sami są upoważnieni do wyrażania. Choć na co dzień można usłyszeć od nich propagandę w stylu "mój sukces był możliwy, ponieważ Kim Dzong Un przyglądał mi się z góry" czy "wszystko, co umiem zawdzięczam drogiemu przewodniczącemu Kimowi", to czasami zdarzają się chwilę szczerości. Kim Song-guk z Północy po zdobyciu brązu w strzelaniu z pistoletu na dystansie 50 metrów pogratulował mistrzowi Jin Jong-ohowi z Południa. Stwierdził, że gdyby obie Koree były jednym krajem, razem można by zdobyć jeszcze większy medal.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama