Szwedzka Rada Medycyny Sądowej (Rättsmedicinalverket) ogłosiła, że nowe metody badania wieku uchodźców mają pomóc rozwiać wątpliwości, co do wieku osób podających się za nieletnie, które starają się o azyl w Szwecji.
Wielu spośród 35 tysięcy uchodźców, którzy przybyli do Szwecji w 2015 roku podało, że ma mniej niż 18 lat. Większość z nich nie ma jednak żadnych dokumentów, które mogłyby o tym zaświadczyć.
Szwedzka Agencja Migracyjna w przypadku każdego takiego nieletniego przeprowadzała ocenę jego wieku, ale jeśli osoba nie wyglądała wyraźnie na więcej niż 18 lat, była klasyfikowana jako dziecko. W efekcie szwedzkie gminy zaczęły alarmować, że do domów opieki przeznaczonych dla nieletnich zaczęli trafiać dorośli. Dorośli mieli też trafiać do szkół razem z dziećmi.
Agencja przyznaje, że istnieją wątpliwości co do dokładnego wieku ok. 70 proc. nieletnich uchodźców, którzy przybyli do Szwecji bez dorosłego opiekuna. Wątpliwości dotyczą osób deklarujących, że mają od 15 do 17 lat.
Szwedzki rząd zwrócił się więc do Szwedzkiej Rady Medycyny Sądowej, by ta zaproponowała badania, mogące zweryfikować wiek uchodźców. W piątek przedstawiciele Rady poinformowali, że od teraz uchodźcy, których wiek budzi wątpliwości, będą poddani badaniom dentystycznym (w tym badaniom zębów mądrości), stosowany będzie także rezonans magnetyczny stawów kolanowych - obie te metody pozwalają określić w pewnym przybliżeniu wiek osoby badanej.