Opublikowane przez włoski urząd statystyczny ISTAT dane wykazały, że w grudniu 2020 roku, dokładnie 9 miesięcy po tym, jak kraj ogłosił pierwszy w Europie lockdown, liczba narodzin była o 21,6 proc. niższa niż w grudniu 2019.
Kolejne dane statystyczne przynoszą złe informacje dotyczące małżeństw - w ciągu pierwszych 10 miesięcy ubiegłego roku ich liczba spadła o połowę, w czym szef ISTAT Carlo Blangardo upatruje kolejną przyczynę prawdopodobnego spadku liczby urodzeń w najbliższej przyszłości.
Te zmiany nie dotyczą tylko Włoch. Badanie przeprowadzone w pięciu krajach UE podczas marcowych i kwietniowych blokad wykazało, że wiele par zmieniło swoje plany dotyczące posiadania dzieci.
O ile w większości przypadków Niemcy i Francuzi jedynie odsunęli decyzje o rodzicielstwie na później, to Włosi częściej deklarowali, że definitywnie rezygnują z posiadania potomstwa.
W Niemczech, chociaż dane nie są jeszcze kompletne, statystyka wskazuje, że 2020 rok najprawdopodobniej jest pierwszym od 2011, w którym nie wzrosła populacja tego kraju. Przyczyną jest nie tylko spadek narodzin, ale też mniejsza niż uprzednio liczba przyjeżdżających do Niemiec migrantów.