Dziś rano media obiegła informacja, że żona Fillona została zatrzymana przez policję. Wiadomości tej zaprzeczały inne media.

Sam Fillon przekazał, że za pośrednictwem adwokata dotarła do niego informacja, iż 15 marca ma się stawić przed sądem. To dwa dni przed zamknięciem list wyborczych.

Kandydat na prezydenta zapowiedział na godzinę 12 konferencję prasową. Spóźnił się na nią ponad 30 minut.

Podczas konferencji stwierdził, że jest traktowany "inaczej niż inni obywatele objęci śledztwem" i potwierdził, że został wezwany na przesłuchanie.  Oświadczył, że mimo to nie poddaje się i będzie startował w wyborach prezydenckich. - Francja jest ważniejsza niż moje błędy - stwierdził.

Zapewnił jednocześnie, że prowadzone przeciw niemu śledztwo ma charakter polityczny oraz że składa swój los w ręce wyborców.