Guy Sorman: Francja boi się globalizacji

Jedna czwarta Francuzów jest zatrudniona dożywotnio przez państwo. Obawiają się wszystkiego, co zmieni ich status. Wspierają i skrajną lewicę, i skrajną prawicę – mówi Jędrzejowi Bieleckiemu znany francuski pisarz Guy Sorman.

Aktualizacja: 23.04.2017 10:50 Publikacja: 23.04.2017 00:01

Guy Sorman

Guy Sorman

Foto: AFP

Rzeczpospolita: Jeśli prezydentem zostanie Marine Le Pen lub Jean-Luc Melenchon, to chyba będzie koniec Unii. Francuskie wybory zdecydują o losach Europy, świata?

Guy Sorman: To przesada. Życie polityczne nie ma aż tak dużej autonomii wobec rzeczywistości, aby jedne wybory zmieniły kierunek rozwoju świata. Nasze narody są uwięzione w sieci powiązań, gospodarka jest globalna, waluta ma wymiar europejski. To doskonale widać w przypadku Donalda Trumpa: każdego dnia musi rezygnować z kolejnych elementów programu, bo – jak mówi – „wszystko jest bardzo skomplikowane". Z Le Pen i Melenchonem byłoby tak samo. Szybko by się zorientowali, że nie mają kontroli nad gospodarką, walutą. Le Pen nie miałaby też szans na wygranie referendum o wyjściu z Unii, bo od Brexitu poparcie dla integracji we francuskim społeczeństwie gwałtownie wzrosło.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1174
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1173
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1172