Za kilka dni François Hollande zakończy swoje urzędowanie na stanowisku prezydenta Francji. Czy przykład innych byłych prezydentów pokazuje, że może on odegrać jeszcze jakąś rolę w polityce?
Olgierd Annusewicz: Pewne próby kontynuacji życia politycznego są podejmowane, ale zazwyczaj kończą się źle. Na przykład Lech Wałęsa w 2000 roku ponownie kandydował na urząd prezydenta, ale po żenującej kampanii uzyskał równie żenujący wynik na poziomie 1 proc. Z kolei Aleksander Kwaśniewski próbował wrócić do polityki w 2007 roku jako patron lewicy i demokratów, bezskutecznie. Natomiast Bronisław Komorowski zniknął z polityki, jedynie od czasu do czasu komentuje w wywiadach bieżącą rzeczywistość.
Czym może się zajmować eksprezydent?
Lech Wałęsa realizuje amerykański model byłej głowy państwa, która udziela się międzynarodowo, wygłasza wykłady czy zasiada w różnych gremiach. To wynika z tego, że nie tylko jest byłym prezydentem, ale również laureatem Nagrody Nobla, legendarnym przywódcą Solidarności. Aleksander Kwaśniewski jest obecny głównie na Wschodzie, choć to oczywiste, że nie jest w stanie sprzedać swoich wystąpień w takiej cenie i w takich ilościach jak robi to Wałęsa.
A jak na tym tle wygląda przykład urzędującego jeszcze prezydenta Francji?