Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.06.2017 19:01 Publikacja: 24.06.2017 19:01
Foto: YouTube
Reprezentuje pan Ukrainę w grupie kontaktowej ds. uregulowania kryzysu w Donbasie. Od podpisania porozumień w Mińsku minęło ponad dwa lata, ale żaden z postulatów nie został w pełni wykonany. Czy te porozumienia mają jeszcze sens?
Leonid Kuczma: Porozumienia nie zostały podpisane przez "czwórkę normandzką", ponieważ prezydenci Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy nie wierzyli w ich realizację. Dokument podpisały osoby, które nie uczestniczyły w jego tworzeniu. Ale nawet nie o to chodzi. Przypomnijmy sobie "memorandum budapesztańskie". Wtedy w 1994 roku prezydenci USA, Wielkiej Brytanii, Rosji, Francji oraz Chin podpisali gwarancje suwerenności i niepodległości Ukrainy. Tam wszystko jest zapisane czarno na białym. I co z tych gwarancji? Uregulowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy nie zależy od składu jakiejś grupy. Rada Bezpieczeństwa ONZ też głosuje za Ukrainą, ale jeden członek Rady głosuje przeciwko (Rosja-red.). System jakichkolwiek gwarancji międzynarodowych nie pracuje.
To jaki jest sens jeżdżenia do Mińska?
Rozwiązujemy bardzo wiele kwestii gospodarczych i socjalnych. Wie pan, ile jest tam problemów dotyczących chociażby dostaw wody, gazu czy prądu? Mnóstwo. Tysiące ludzi codziennie pozostaje tam bez dostępu do mediów. Ale przede wszystkim wstrzymujemy wojnę i to jest chyba głównym celem naszych spotkań. By zakończyć tę wojnę trzeba nacisnąć na Putina. Bo to od niego zależy ciąg dalszy tej sytuacji.
Co muszą zrobić władze w Kijowie, by Władimir Putin wycofał swoją armię z Donbasu?
Spotkania w Mińsku wyglądają w ten sposób. Proponujemy Moskwie wykonanie pierwszego punktu "porozumień mińskich" i ogłoszenie całkowitego zawieszenia broni. Proponujemy wyprowadzenie ciężkiej broni i zagranicznych jednostek wojskowych - czyli rosyjskich. Chcemy też wymienić jeńców na zasadzie "wszyscy na wszystkich". Domagamy się, by przywrócono ukraińską kontrolę na rosyjsko-ukraińskiej granicy. Oni z kolei nam mówią, że są to sprawy drugorzędne. Chcą, by najpierw przeprowadzono w Donbasie wybory i wybrano lokalne władze. Czy można przeprowadzać wybory na okupowanym terytorium, gdzie znajduje się nielegalnie znajduje się około 40 tys. uzbrojonych bojówkarzy i najemników? Rosja ciągle tam dostarcza broń pod pozorem dostaw pomocy humanitarnej. Społeczeństwo międzynarodowe, w pierwszej kolejności Stany Zjednoczone, mają jeszcze okazję, aby sięgnąć po "memorandum budapesztańskie" i zmusić Rosję do poszanowania ukraińskiej państwowości i suwerenności. Trzeba cisnąć Putina. Mają wystarczająco metod, by to zrealizować, ale musi być chęć.
Myśli pan, że Zachód jest gotów na poważną konfrontację z Rosją?
Jeżeli pani kanclerz Merkel chce coś zrobić, od razu chwyta ją za rękę m.in. Schröder (były kanclerz Niemiec - red), który pracuje dla Rosjan i bardzo dużo zarabia. Dziesiątki dużych niemieckich firm pracują na rosyjskim rynku. Czym dla nich jest Ukraina, tu ich nie ma. Nie ma też Francuzów i Amerykanów. Przed II wojną światową świat też nie myślał. W Syrii jest tak duża zachodnia koalicja, a nic nie potrafi zrobić. Będziemy mieli długą i trudną drogę do pokoju. Rosja chce zamrozić konflikt w Donbasie, aby ta sytuacja trwała jak najdłużej. Ale musimy znaleźć sposób, by to zakończyć.
- rozmawiał Rusłan Szoszyn
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski podsumował swój udzia...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 16 na 17 czerwca doszło do duże...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówi, że wojna mogłab...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas