Od piątku przy Niederkirchenstrasse w samym centrum stolicy Niemiec buldożery i koparki przerzucają góry ziemi, przygotowując teren pod budowę muzeum Topografia Terroru.
– Musimy pokazać miejsce, w którym rozpoczął się nazistowski terror – mówi Andreas Nachama, szef fundacji, która zabiegała od wielu lat o wybudowanie w tym miejscu wielkiego muzeum.
To tutaj w czasach wojny mieściły się centrale gestapo, SS oraz Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) nadzorującego m.in. obozy zagłady. To tutaj, niedaleko Kancelarii Rzeszy, nazistowscy oprawcy skazywali zza biurek na śmierć miliony mieszkańców podbitych przez Trzecią Rzeszę krajów.
Muzeum Topografia Terroru będzie gotowe za trzy lata. Powstaje na czterohektarowym terenie – dwa razy większym od pobliskiego pomnika Holokaustu, w pobliżu Bramy Brandenburskiej.
W tym samym rejonie stanie też niedługo pomnik poświęcony pamięci prześladowanych przez nazistów Romów. Kolejny będzie przypominał o losach pomordowanych homoseksualistów. Nieopodal są już miejsca pamięci ofiar eutanazji oraz pomordowanych przez nazistów psychicznie chorych. Kilka lat temu pojawiła się zaś tablica informująca o miejscu, gdzie znajdował się bunkier Führera.