Na pomysł wybudowania placówki wpadli muzułmańscy duchowni. Finansowego wsparcia udzielił zaś prokremlowski prezydent Czeczenii, Ramzan Kadyrow, znany z wdrażania konserwatywnej muzułmańskiej obyczajowości w republice.
– Koran jest środkiem uzdrawiającym każdą chorobę ducha – zapewnia Daud Sielmurzajew, jeden z przyszłych „lekarzy”, uważany w Czeczenii za jednego z najlepszych specjalistów w leczeniu za pomocą Koranu.Wielu uzdrowicieli przyrównuje swoje działania do egzorcyzmów.
– Wypędzam z ludzi złe duchy, które w islamie nazywają się dżinami, a w chrześcijaństwie demonami – mówił niedawno Charon Gardanow, uzdrowiciel cieszący się popularnością w sąsiedniej Inguszetii.
Ale to Gardanow miał ostatnio kłopoty. Milicja zaczęła go podejrzewać, że prowadzi wśród swoich pacjentów propagandę wahabityzmu, ekstremistycznej odmiany islamu. Musiał składać wyjaśnienia na komisariacie.
Incydent wywołał oburzenie wśród społeczności muzułmańskiej Rosji.