UE i Polska wyślą misję do Osetii?

Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zgłosili gotowość wysłania do Osetii misji pokojowej. W jej skład mogą wejść Polacy

Publikacja: 13.08.2008 23:51

Irlandzki minister ds. rozwoju Peter Power powiedział w Brukseli, że „Unia Europejska jest gotowa zaangażować się, także na miejscu, we wspieranie wysiłków ONZ i OBWE”. Gotowość wysłania misji unijni dyplomaci wyrazili po nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym konfliktowi rosyjsko-gruzińskiemu.

– Zaproponowałem udział Polski w ewentualnych siłach UE, chociaż przede wszystkim powinniśmy wesprzeć te już istniejące – powiedział szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. W Osetii są obserwatorzy z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ich liczba zostanie wkrótce zwiększona z 200 do 300.

Unijni dyplomaci omówią szczegóły misji na spotkaniu we wrześniu. Włosi zapowiedzieli już, że ich siły pokojowe mogłyby liczyć niespełna 1000 żołnierzy. Minister obrony Ignazio La Russa poinformował, że może wysłać oddziały piechoty morskiej i lotnictwa. Według szefa dyplomacji francuskiej Bernarda Kouchnera, Unia pośle do Gruzji „kontrolerów”, a nie „siły pokojowe”. – Sądzę, że Rosjanie zgodziliby się na unijnych kontrolerów, którzy ułatwialiby utrzymanie pokoju – powiedział minister.

W nocy z wtorku na środę prezydent Francji Nicolas Sarkozy sfinalizował rosyjsko-gruzińskie porozumienie pokojowe. Obie strony zaaprobowały obecność międzynarodową w strefie konfliktu. Dotychczasowa misja pokojowa w Osetii Południowej, składająca się z żołnierzy rosyjskich, gruzińskich i osetyjskich, działała w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw. Zdarzało się, że rosyjscy i gruzińscy żołnierze walczyli pomiędzy sobą, a wraz z wybuchem wojny misja zupełnie straciła sens.

Jak podkreślał w Brukseli szef dyplomacji brytyjskiej David Miliband, UE zadecyduje również we wrześniu, czy kontynuować rozmowy o zacieśnieniu stosunków z Moskwą.

Na spotkaniu zaplanowanym na 6 – 7 września we Francji, sprawującej obecnie przewodnictwo w UE, unijni ministrowie omówią m.in. kwestię porozumienia o partnerstwie i współpracy z Rosją. – Międzynarodowa społeczność będzie chciała się upewnić, że zrozumiane zostanie jej posłanie: trudnych kwestii nie wolno rozstrzygać przez użycie siły – powiedział Miliband.

Wypowiadający się anonimowo francuski dyplomata podkreślał w rozmowie z Agencją Reutera, że unijni mediatorzy, na czele z Nicolasem Sarkozym, nie poszli na żadne ustępstwa podczas rozmów w Moskwie z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem i z premierem Władimirem Putinem. Według dyplomaty, który był członkiem unijnej ekipy negocjacyjnej, prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili „zagrał o wysoką stawkę i przegrał. Gruzini wpadli w prymitywną pułapkę. Mylnie sądzili, że premier Putin nie podejmie działań odwetowych w czasie igrzysk olimpijskich”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1195
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Trump zbroi Saudów, a niemiecki cud gospodarczy się kończy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1192
Świat
Niemcy rewidują zasady dostarczania broni Izraelowi. W tle wojna w Strefie Gazy
Materiał Promocyjny
Edycja marzeń, czyli realme inspirowany Formułą 1
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1191