Prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Michał Kleiber żąda, by nazwa unijnego programu globalnego monitoringu została zmieniona z niemieckiej „Kopernikus” na łacińską „Copernicus”.
Tydzień temu „Rz” informowała o decyzji wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Güntera Verheugena, który ochrzcił unijny program monitoringu środowiska niemiecką wersją nazwiska polskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Verheugen twierdził, że „urodził się on w Toruniu na terenie Prus w rodzinie Niemców”. Wywołało to oburzenie. – Poprzez zapis nazwy programu i słowa poświęcone pochodzeniu Kopernika arbitralnie zdecydowano o jego narodowości. Pragnę uświadomić obywatelom UE, że Mikołaj Kopernik żył i pracował – od urodzenia do śmierci – w Rzeczypospolitej, służąc jej jako duchowny, uczony, lekarz i obywatel” – pisze prezes PAN.
Zdaniem prof. Kleibera realizacja jego żądania „będzie dowodem na stosowanie przez UE standardów, które wspólnie uznaliśmy za jej fundament”.