Autobusowy bój światopoglądowy

Rozpoczęta w Wielkiej Brytanii kampania promocji ateizmu na autobusach obejmuje coraz więcej krajów, wykraczając już poza Europę. We włoskiej Genui została jednak w ostatniej chwili zablokowana. Rzekomo pod naciskiem Kościoła katolickiego

Aktualizacja: 21.01.2009 07:40 Publikacja: 21.01.2009 05:01

„Prawdopodobnie Boga nie ma. Przestań się martwić i ciesz się życiem” – taki napis pojawił się na ba

„Prawdopodobnie Boga nie ma. Przestań się martwić i ciesz się życiem” – taki napis pojawił się na barcelońskich autobusach z początkiem stycznia (fot: Manu Fernandez)

Foto: AP

– Firma, która miała zamieścić nasze hasła na autobusach w Genui, ustąpiła Kościołowi. Mimo postępującej laicyzacji społeczeństwa jest on we Włoszech wciąż bardzo wpływowy politycznie – mówi “Rz” Giorgio Villella, koordynator kampanii ze Związku Ateistów, Agnostyków i Racjonalistów (UAAR). I zaraz dodaje: – Nikt nas jednak nie powstrzyma, nasi prawnicy już szykują odpowiedź. Prawdopodobnie zwrócimy się do pani burmistrz o zmianę firmy obsługującej reklamy na środkach miejskiej komunikacji.

UAAR wykupił miejsca na dwóch autobusach, rozpoczynając w Internecie zbiórkę na rozszerzenie akcji na kolejne środki transportu. Jak przyznał szef organizacji Raffaele Carcano, akcję celowo rozpoczęto w Genui, bo jej arcybiskupem jest obecny przewodniczący konferencji episkopatu Włoch arcybiskup Angelo Bagnasco. Ateobusy miały wyruszyć w drogę 4 lutego z hasłem “Zła wieść jest taka, że Boga nie ma. Dobra to ta, że go nie potrzebujesz”.

Zanim akcja się jednak rozpoczęła, związek kierowców miejskich zapowiedział, że z powodu konfliktu sumienia niektórzy kierowcy do autobusów nie wsiądą. Następnie arcybiskup Bagnasco stwierdził, że reklama UAAR może głęboko zranić wrażliwość osób wierzących, nie tylko chrześcijan. Według niego podejście do fundamentalnej kwestii istnienia Boga powinno być poważne i dyskusji na ten temat nie można prowadzić za pomocą sloganów reklamowych.

[wyimek]Kierowcy zagrozili, że z powodu konfliktu sumienia nie wsiądądo ateobusów[/wyimek]

Mimo oburzenia części wiernych i polityków lewicowa burmistrz Maria Vincenzi stwierdziła, że nie będzie interweniować, bo jest przeciwna wszelkim formom cenzury. Agencja akwizycji reklam IGP Decaux, odpowiedzialna za banery na autobusach, ogłosiła w końcu, że ateistycznych reklam jednak nie będzie. – Niektóre osoby mogłyby odebrać hasło jako obraźliwe dla ich kultury czy religii – tłumaczy rzeczniczka firmy Benedetta Arlati.

Choć akcja ateistów w Genui na razie nie wypaliła, w Rzymie wystartowała już kontrakcja katolików. “Bóg istnieje i nawet ateiści o tym wiedzą”– głosi slogan umieszczony na tysiącach plakatów rozklejanych w stolicy przez działaczy chadeckiej organizacji Chrześcijańscy Reformiści. – Ta akcja nie jest wymierzona w kogokolwiek. Chcemy po prostu pokazać, że nas, katolików, jest we Włoszech najwięcej – mówi “Rz” współzałożyciel organizacji Giorgio La Porta. – To odpowiedź nie tylko na kampanię ateistów, ale także na inne niepokojące zjawiska, jak okupowanie miejskich placów przez muzułmanów czy usuwanie krzyży z urzędów, które obsadziła lewica – tłumaczy.

Światopoglądowy bój rozpoczął się w Wielkiej Brytanii, gdzie po zebraniu 140 tysięcy funtów Brytyjskie Stowarzyszenie Humanistyczne wykupiło powierzchnię reklamową na 800 autobusach i w metrze, umieszczając tam hasło “Boga prawdopodobnie nie ma. Ciesz się życiem”. Do Brytyjskiego Urzędu Standardów Reklamowych (ASA) wpłynęło wkrótce ponad 200 skarg od chrześcijan, ale akcji nie udało się powstrzymać.

– Wsiadałem do autobusu i nagle uderzyło mnie to w oczy. Byłem przerażony. Czułem, że nie mogę prowadzić tego pojazdu i powiedziałem o tym moim szefom – powiedział brytyjskiej rozgłośni BBC 62-letni londyński kierowca Ron Heather. Kierownik przeniósł głęboko wierzącego Heathera na inną, “nieateistyczną” linię.

Pomysł brytyjskich ateistów podchwycili ich koledzy z innych krajów, w tym Australii, Kanady i Hiszpanii. A wierzący przystąpili do kontrataków. W odpowiedzi na ateobusy jeżdżące po hiszpańskiej Barcelonie wyjechały tam autobusy z hasłami chrześcijan z grupy E-christians: “Gdy wszyscy Cię opuszczają, Bóg pozostaje z Tobą”. W Madrycie zaś protestanci zaczęli promować na autobusach slogan “Bóg istnieje. Ciesz się życiem w Chrystusie!”.

– Firma, która miała zamieścić nasze hasła na autobusach w Genui, ustąpiła Kościołowi. Mimo postępującej laicyzacji społeczeństwa jest on we Włoszech wciąż bardzo wpływowy politycznie – mówi “Rz” Giorgio Villella, koordynator kampanii ze Związku Ateistów, Agnostyków i Racjonalistów (UAAR). I zaraz dodaje: – Nikt nas jednak nie powstrzyma, nasi prawnicy już szykują odpowiedź. Prawdopodobnie zwrócimy się do pani burmistrz o zmianę firmy obsługującej reklamy na środkach miejskiej komunikacji.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021