Prezydent podpisze traktat dokładnie w południe. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, podczas przemówienia przypomni, dlaczego do tej pory tego nie zrobił.
Podkreśli także, że traktat lizboński jest potrzebny, ale nie stanowi on panaceum na wszystkie bolączki trapiące Unię Europejską, i że trzeba nadal pracować nad usprawnieniem działania struktur unijnych.
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim przemówią również goście Lecha Kaczyńskiego. Będą to między innymi szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i Fredrik Reinfeld, premier Szwecji, która w tym półroczu kieruje pracami Unii Europejskiej. W spotkaniu weźmie też udział premier Donald Tusk.
– Co prawda zaproszenie przyszło dopiero w czwartek, ale premier się wybiera – powiedział „Rzeczpospolitej” Tomasz Arabski, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Prezydent na uroczystość podpisania traktatu zaprosił także szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego, marszałków Sejmu i Senatu, przewodniczących senackich i sejmowych komisji – Spraw Zagranicznych i do spraw Unii Europejskiej. Będą także obecni przedstawiciele ambasad 26 europejskich państw.