Jak się dowiadujemy, Wojciech Pomianowski, wiceszef Ambasady Polskiej w Berlinie i były korespondent „Rz“ w Niemczech, otrzyma w sierpniu tego roku gabinet w centrali niemieckiego MSZ. Będzie doradcą Cornelii Pieper – sekretarz stanu i koordynator niemieckiego rządu ds. relacji z Polską. Takie samo stanowisko zajmie w polskim MSZ niemiecki dyplomata.
– Wymiana ta jest dowodem tego, że do relacji z Polską przywiązujemy takie samo znaczenie, jak do relacji z Francją, naszym najbliższym partnerem na zachodzie Europy – tłumaczy „Rz“ Cornelia Pieper.
Francja jest jedynym krajem, z którym niemieckie MSZ utrzymuje od lat wymianę urzędników tak wysokiego szczebla. Uczestniczą oni w przygotowywaniu wszelkich wspólnych przedsięwzięć obu państw i są pośrednikami w bieżących kontaktach politycznych. Podobną rolę odgrywać będą doradcy w relacjach polsko-niemieckich. Odpowiednie porozumienie zawarte zostało w grudniu z inicjatywy Polski i Niemiec.
Czy Warszawa powinna czuć się dowartościowana? – To ważny krok w relacjach polsko-niemieckich, ale nie należy zapominać, że wzorzec współpracy Niemiec i Francji ma ograniczone zastosowanie ze względu na całkowicie odmienny charakter współpracy Berlina z Paryżem i z Warszawą, podyktowany chociażby względami historycznymi – twierdzi Kai Olaf Lang, ekspert fundacji Nauka i Polityka. W zgodnej opinii niemieckich ekspertów i polityków zacieśnienie współpracy dyplomacji Polski i Niemiec będzie jednak krokiem milowym we wzajemnych kontaktach oficjalnych.
Tym bardziej że zbliża się 20. rocznica podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i wzajemnej współpracy z 17 czerwca 1991 roku. Jest to okazja do sporządzenia bilansu, co będzie pierwszym zadaniem doradców w obu ministerstwach.