Ogłoszenie wyroku w sprawie Chodorkowskiego przełożone

Tłumy czekały w sądzie na wyrok w sprawie Michaiła Chodorkowskiego. Ale sąd w ostatniej chwili zmienił termin

Publikacja: 16.12.2010 03:17

Demonstracja w obronie Chodorkowskiego w Petersburgu

Demonstracja w obronie Chodorkowskiego w Petersburgu

Foto: AFP

[i]Korespondencja z Moskwy[/i]

„Prezydencie, uwolnij Chodorkowskiego i uwolnij się sam!” – głosi napis na plakacie Walentiny Aleksiejewnej ze stowarzyszenia Memoriał w Twerze, która przyjechała do Moskwy specjalnie na pikietę. To protest w obronie byłego szefa Jukosu w dniu ogłoszenia wyroku w tzw. drugim procesie Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa.

Jednak wczoraj wyrok nie zapadł. Na drzwiach sądu w moskiewskiej dzielnicy Chamowniki, przed którymi rano zebrało się kilkuset dziennikarzy i zwolenników oskarżonych, zaledwie trzy godziny przed planowanym rozpoczęciem posiedzenia pojawiła się lakoniczna notatka – ogłoszenie wyroku przeniesiono na 27 grudnia o godz. 10 rano. Wyjaśnień brak.

Nie dostarczyły ich skąpe komentarze pracowników sądu.

– To klasyczna zagrywka – celowo przenoszą wyrok na okres, kiedy Zachód jest między świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem – ocenia Władimir Bukowski, były radziecki dysydent na stałe mieszkający w Londynie. Inny dysydent Aleksander Podrabinek także nie ma złudzeń. – Znamy te numery. Teraz są tu zagraniczne media, oczy Zachodu są zwrócone na Moskwę. Za dwa tygodnie emocje opadną i wtedy sąd ogłosi wyrok. Te same metody stosowano w ZSRR – mówi.

[srodtytul]Szanowny sędzia[/srodtytul]

Pani Lidia ma 74 lata i przychodzi przed gmach sądu codziennie od ponad roku. – Mam nadzieję, że to jednak pójdzie w dobrą stronę. Może sąd myśli o uniewinnieniu? – zastanawia się.

– To symboliczny proces dla naszego systemu sprawiedliwości – ocenia znana dziennikarka telewizyjna Swietłana Sorokina. – Chciałabym wierzyć, że sędzia Daniłkin zdecyduje się na krok, po którym można będzie przed jego nazwiskiem używać określenia „szanowny” – mówi dziennikarzom.

Prokuratura zarzuca Chodorkowskiemu i Lebiediewowi, że dokonali nielegalnego przejęcia jednej ze spółek naftowych oraz ukradli 350 mln ton ropy i wyprali prawie 500 mld rubli (ok. 50 mld zł). I chociaż zarzuty te uznali za absurdalne nie tylko komentatorzy, ale także byli i obecni ministrowie występujący na procesie jako świadkowie, biznesmenom grozi nowy wieloletni wyrok. Obaj od 2005 roku odsiadują osiem lat łagru za malwersacje podatkowe. Twierdzą, że oba procesy są polityczne. Za ich inicjatorów uważają premiera Władimira Putina i wicepremiera Igora Sieczyna.

W kręgach liberalnych drugi proces jest traktowany jako test dla prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i głoszonych przez niego deklaracji o państwie prawa i niezawisłych sądach.

Prawnicy Chodorkowskiego powstrzymali się od spekulacji na temat przyczyn zmiany terminu ogłoszenia wyroku. – W tym wypadku jest jeden sprawiedliwy wyrok – uniewinnienie – powiedział adwokat Wadim Kliuwgant. Nie wykluczył, że przyczyna przesunięcia mogła być zupełnie prozaiczna – sędzia mógł nie zdążyć napisać uzasadnienia wyroku. Według prawników jego przygotowanie może potrwać nawet kilkanaście dni.

– Powiem tylko, że ta zmiana na pewno nie wyjdzie Rosji na dobre. To niepoważne – ocenił adwokat Władimir Krasnow, dodając, że prawnicy także nie zostali uprzedzeni o zmianie terminu.

– To kolejna złośliwość, którą państwo robi swoim obywatelom – mówi „Rz” znana aktorka sowieckiego i rosyjskiego kina Lia Achidżakowa. – Oczywiście przesunięcie terminu ma obniżyć temperaturę, napięcie, które powstało wokół wyroku. Czy ogłoszą go 31 grudnia czy 6 stycznia, Rosjanie będą już zajęci wyłącznie sałatką Olivier – dodaje. Olivier to sałatka warzywna z majonezem, nieodłączna potrawa na rosyjskim stole w czasie świąt, trwających tutaj blisko dwa tygodnie. Pierwszych kilkanaście dni ro-ku jest wyjętych z życia – nie pracują urzędy, nie wychodzą gazety.

[srodtytul]Rosjanie obojętni[/srodtytul]

Walentina Aleksiejewna celowo trzyma się z dala od tłumu. Bez wcześniejszej zgody władz rosyjskie prawo zezwala tylko na jednoosobowe pikiety . – Nie podchodźcie zbyt blisko, by milicja nie miała pretekstu, żeby nas przegonić – ostrzega. Na pytanie, dlaczego prowadzi pikietę, odpowiada: – Chciałabym móc się nie wstydzić za nasze sądy.

Ochroniarz z biurowca obok sądu podbiega, by kategorycznie zabronić fotografowania budynku. – Proszę sobie stanąć na tle sądu – mówi do Walentiny. Większość Rosjan podchodzi do procesu Chodorkowskiego obojętnie lub uważa, że biznesmena spotkała zasłużona kara. Według najnowszego sondażu ośrodka Jurija Lewady nie interesuje się tym 65 proc. obywateli.

[ramka]Strona obrońców Chodorkowskiego

[link=http://khodorkovsky.ru]http://khodorkovsky.ru[/link][/ramka]

[i]Korespondencja z Moskwy[/i]

„Prezydencie, uwolnij Chodorkowskiego i uwolnij się sam!” – głosi napis na plakacie Walentiny Aleksiejewnej ze stowarzyszenia Memoriał w Twerze, która przyjechała do Moskwy specjalnie na pikietę. To protest w obronie byłego szefa Jukosu w dniu ogłoszenia wyroku w tzw. drugim procesie Michaiła Chodorkowskiego i Płatona Lebiediewa.

Pozostało 92% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022