Pieniądze wydano przede wszystkim na remont i modernizację prezydenckich majątków. Ani razu nie przeprowadzono przetargu. Pozwala to na zawarcie umowy z wybraną firmą, a także zatajenie, co tak naprawdę zostało zbudowane za daną kwotę.
Tygodnik informuje, że kapitalny remont rezydencji w Karpatach kosztował tylko w tym roku ponad 80 milionów hrywien, czyli około 30 milionów złotych. Wśród tegorocznych inwestycji znalazła się sala balowa, w której Wiktor Janukowycz ma powitać nowy rok. Jeszcze większe sumy wydano na prezydenckie wille na Krymie. Z kolei na budowę drogi, która łączy stolicę z lasami, w których poluje Wiktor Janukowycz, wydano 112 milionów hrywien, czyli 43 miliony złotych.
Dziennikarze „Forbesa" zauważają, że do tych wydatków należałoby dodać potencjalne straty budżetu związane z działalnością prezydenta. Na przykład terytoria, na których poluje szef państwa, zostały wynajęte za grosze firmom z nim związanym, a mogły zostać sprzedane i zasilić budżet dodatkową sumą w wysokości co najmniej 1,5 miliarda hrywien.
PKB Ukrainy na osobę wynosił w zeszłym roku 7200 dolarów, Polski niemal 3 razy więcej. W Europie niższy PKB na mieszkańca ma tylko Kosowo i Mołdawia.