Pragnąłbym się chętnie dowiedzieć czy nasze społeczeństwo dojrzało do tego aby nadal akceptować wicekanclerza o azjatyckim wyglądzie – takie słowa Jörg-Uwe Hahna, szefa FDP w Hesji sprawiły ,że posypała się lawina oskarżeń o rasizm. Hahn miał na myśli oczywiście Philippa Röslera, przewodniczącego partii liberalnej FDP, która jest partnerem w rządzie koalicyjnym Angeli Merkel. Z tej racji jest wicekanclerzem RFN.

Rösler urodził się w Wietnamie i jako sierota trafił do rodziny niemieckiego lekarza wojskowego. Wyrósł w Nadrenii i tak ukończył studia medyczne. Nie zna oczywiście języka swych przodków ale ma aparycję wskazującą jednoznacznie na rejon pochodzenia. Wzbudza to mieszane uczucia wielu obywateli Niemiec. Z wiadomych względów nikt nie  robił badań na temat jego społecznej akceptacji.

Philipp Rösler jest jednym z niewielu niemieckich polityków o korzeniach imigracyjnych , którzy dostali się na szczyty niemieckiej elity politycznej. Współprzewodniczącym ugrupowania Zielonych jest Cem Ozdemir z rodziny tureckich emigrantów.  Dopiero w 2011 roku Aygül Özkan  także z pochodzenia Turczynka została pierwszym w Niemczech ministrem rządu landowego. Jest szefową resortu spraw socjalnych w Dolnej Saksonii.