Obrońcy kapitana zaproponowali trzy lata i cztery miesiące więzienia.
Jednocześnie do prokuratury wpłynęly podobe wnioski od pozostałych pięciu osób z załogi statku, które również zostały oskarżone o spowodowanie katastrofy i przyznały się do winy w zamian za złagodzenie kary. Prokuratura wnioski przyjęła godząc się, by najwyższy wyrok wyniósł dwa lata i 10 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem.
Wywołało to protest adwokatów wielu pasażerów, oburzonych niskim ich zdaniem wymiarem kary oraz zwłaszcza jej zawieszeniem. Decyzja ta oznacza, że tylko Schettino będzie sądzony w normalnym trybie za wypadek wycieczkowca, w którym w styczniu 2012 r. brzegów wyspy Giglio w Toskanii zginęły 32 osoby.
Takimi ustaleniami zakończyło się dzisiejsze posiedzenie wstępne sądu, poprzedzające proces w sprawie katastrofy Concordii. Tak jak poprzednie rozprawy odbyło się ono w gmachu teatru w mieście Grosseto. Wynajęcie gmachu jest koniecznością ze względu na bardzo dużą liczbę uczestników posiedzenia, przede wszystkim obrońców grup pasażerów z wielu krajów świata.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpocznie się proces kapitana Schettino, który otrzymał najpoważniejsze zarzuty, przede wszystkim doprowadzenia do katastrofy statku z ponad trzema tysiącami pasażerów i spowodowania śmierci wielu osób, a także ucieczki z pokładu podczas ewakuacji.