Luksusowy premier Netanjahu

Nie słabnie krytyka pod adresem premiera Beniamina Netanjahu. Izraelczycy przecierają oczy ze zdziwienia dowiadując się o jego wydatkach na luksusy i to w czasie, gdy od nich oczekuje się oszczędzania.

Aktualizacja: 14.05.2013 19:12 Publikacja: 14.05.2013 19:04

Luksusowy premier Netanjahu

Foto: ROL

Kilka dni temu wyszło na jaw, że podatnicy zapłacili równowartość 127 tys. dol. za podwójne, luksusowe łóżko do samolotu służącego szefowi rządu do lotów krótkodystansowych. Zainstalowano je tuż przed podróżą premiera do Londynu. Beniamin Netanjahu wraz z żoną Sarą uczestniczyli tam w pogrzebie Margaret Thatcher (lot trwał pięć i pół godziny).

Informacja nie znikała z czołówek serwisów informacyjnych, gdy w sobotę Izraelczycy przygotowywali się do wyjścia na demonstracje przeciwko cięciom budżetowym, które spowodowane są kryzysem. Manifestacje odbyły się w kilku największych miastach. W największej, w Tel Awiwie, wzięło udział kilkanaście tysięcy ludzi. Mimo to wczoraj Kneset zatwierdził budżet, w którym przewidziano spore cięcia na wydatki socjalne i armię.

Również wczoraj wydawało się, że skandal „samolotowo-łóżkowy" już nieco przycichł. Do tego premier obiecał nie tylko wymontowanie luksusowego łóżka z samolotu, ale także, że w ogóle miejsc leżących nie będzie w samolocie latającym na krótkie dystanse. Tyle, że Izraelczyków zszokowały kolejne informacje o wydatkach premiera.

Okazuje się, że wydatki na rezydencję szefa rządu – utrzymywaną z pieniędzy podatników – w ciągu zaledwie trzech lat wzrosły o 80 proc. O jaką kwotę chodzi? W 2012 r. było to 5,43 mln szekli, w przeliczeniu prawie milion dolarów. Dla porównania w 2009 r. na utrzymanie rezydencji szefa państwa wystarczało niewiele ponad 3 mln szekli.

Ponad dwukrotnie w rezydencji Beniamina Netanjahu wzrosły w ciągu ostatnich trzech lat wydatki na jedzenie i przyjmowanie gości, tak samo jak na odzież, make-up oraz fryzjerów. Najwięcej kontrowersji wzbudzają jednak informacje o wydaniu 318 tys. szekli na prywatną  willę Netanjahu na wybrzeżu. Media natychmiast zażądały śledztwa w tej sprawie.

Informacje te wyszły na jaw dzięki decyzji Sądu Najwyższego w Jerozolimie, który upublicznił je na wniosek Ruchu na Rzecz Wolności Informacji. To nie pierwszy taki skandal, z którym mierzy się premier Netanjahu. W lutym wyszło na jaw, że za lody sprowadzone do jego rezydencji rachunek wyniósł równowartość ponad 8 tys. złotych.

Kilka dni temu wyszło na jaw, że podatnicy zapłacili równowartość 127 tys. dol. za podwójne, luksusowe łóżko do samolotu służącego szefowi rządu do lotów krótkodystansowych. Zainstalowano je tuż przed podróżą premiera do Londynu. Beniamin Netanjahu wraz z żoną Sarą uczestniczyli tam w pogrzebie Margaret Thatcher (lot trwał pięć i pół godziny).

Informacja nie znikała z czołówek serwisów informacyjnych, gdy w sobotę Izraelczycy przygotowywali się do wyjścia na demonstracje przeciwko cięciom budżetowym, które spowodowane są kryzysem. Manifestacje odbyły się w kilku największych miastach. W największej, w Tel Awiwie, wzięło udział kilkanaście tysięcy ludzi. Mimo to wczoraj Kneset zatwierdził budżet, w którym przewidziano spore cięcia na wydatki socjalne i armię.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022