Yeshiva University to prywatna żydowska uczelnia założona w 1886 roku. Ma sześć kampusów w Nowym Jorku, jeden w Izraelu.
W pozwie, który został złożony w poniedziałek, dziewiętnastu absolwentów tej uczelni domaga się 380 milionów dolarów odszkodowania. Według nich, na uczelni od kilkudziesięciu lat dochodziło do wielu przypadków molestowania seksualnego, które było tuszowane przez pracowników Yeshiva University.
Skrżący wymieniają w pozwie nazwiska dwóch pracowników uczelni: rabinów George'a Filkensteina i Macy'ego Gordona, oskarżając ich o "nieodpowiednie kontakty" z kilkoma uczniami szkoły na Manhattanie.
Filkenstein opuścił szkołę w 1995 roku, rozpoczął pracę w placówce na Florydzie, a następnie przeniósł się do Izraela. Gordon także mieszka w Izraelu, niedawno był pracownikiem Orthodox Union's Israel Center.
Dziewiętnastu byłych uczniów Yeshiva University skierowało pozew przeciwko byłym wysokim urzędnikom, którzy mieli tuszować incydenty seksualne z udziałem wykładowców. W pozwie wskazani są Norman Lamm, były prezydent Uniwersytetu, i kanclerz Rabbi Robert Hirt, który ustąpił w ubiegłym tygodniu.