Ciała znaleziono na plaży w Benghazi na wschodnim wybrzeżu Libii, gdzie aktywni są islamscy bojownicy. Dochodzi tam tam często do zamachów, porwań i aktów samobójczych.
- Ofiary zostały zabite strzałami w głowę. To wygląda na egzekucję - mówi policjant z Benghazi. - Nie wiemy, kto ich zabił.
Jeden z mieszkańców okolicy, w której doszło do morderstwa, zeznaje anonimowo z obawy o swoje bezpieczeństwo, że nieznani napastnicy przybyli w nocy pod dom egipskich chrześcijan i siłą wyciągnęli ich z domów.
Siły bezpieczeństwa przyznały, że ofiarami są wyznawcy chrześcijaństwa, ale nie wypowiadają się na temat sposobu, w jaki zginęły.
Jak dotąd żadna grupa nie przyznała się do morderstwa.