Obalony prezydent Ukrainy miał osobiście wydać rozkaz otwarcia ognia do demonstrantów. Takie są wyniki śledztwa prowadzonego przez ukraińskie organy ścigania - informuje Polskie Radio.
Prokurator generalny Ołeh Machnycki powiedział, że polecenie otrzymali kierujący wówczas MSW i Służbą Bezpieczeństwa Witalij Zacharczenko i Ołeksandr Jakymenko.
Na razie ustalono, że strzelano z hotelu Ukraina. Śledczy nie wykluczają, że snajperzy byli też na dachach innych budynków w centrum stolicy. Badane jest też to, czy do demonstrantów strzelali funkcjonariusze innych oddziałów, na przykład Alfa Służby Bezpieczeństwa.
Zatrzymano 12 byłych członków oddziałów specjalnych milicji Berkut, podejrzanych o udział w zabijaniu pokojowych demonstrantów 20 lutego na kijowskim Majdanie – poinformował rzecznik Prokuratury Generalnej Ukrainy Wasyl Zorja.
Rzecznik podkreślił, że wśród zatrzymanych jest dowódca "czarnej kompanii" Berkuta, który wydawał broń palną, by milicjanci strzelali do demonstrantów.