Obie stacje od lat nadawały na falach krótkich w Moskwie i okolicach. Stacje nadawały serwisy informacyjne po rosyjsku oraz lekcje angielskiego.

W jednozdaniowym liście o cofnięciu zgody na nadawanie poinformował Amerykanów Dmitrij Kisieliew, dyrektor Russia Today, państwowej stacji telewizyjnej, która wchłonęła kilka poradzieckich ośrodków medialnych i m.in. nadzorowała współpracę z RWE.

Kisieliew jest dziś główną twarzą putinowskiej propagandy w Rosji. Znalazł się z tego powodu na liście sankcji USA ogłoszonych po aneksji Krymu.