Pięć lat temu na Tomaszewskiego głosowało 4,7 proc. mieszkańców Litwy. Wynik w tegorocznej pierwszej turze pokazuje skok poparcia dla kandydata Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, która zasiada w tamtejszy parlamencie i ma reprezentanta w Parlamencie Europejskim (jest nim Tomaszewski).

Sztab Tomaszewskiego wskazuje, że do tej pory "żaden przedstawiciel mniejszości narodowej w krajach Unii Europejskiej nie osiągnął nigdy tak wysokiego wyniku wyborczego". Przypomina, że w 2009 r. "kandydat licznej mniejszości węgierskiej w Rumunii Hunor Keleman w wyborach prezydenckich w 2009 roku uzyskał niewiele ponad 3 procent poparcia".

Do drugiej tury weszła ubiegająca się o drugą kadencję prezydent Litwy Dalia Grybauskaite (45,8 proc. głosów). Zmierzy się z socjaldemokratą Zigmantasem Balczytisem, który po przeliczeniu blisko 97 procent głosów, ma 13.8 proc. głosów.

Są jednak okręgi, gdzie wygrał Tomaszewski. Tradycyjnie był najlepszy w rejonach wileńskim i solecznickim. Wygrał również "w wielu dzielnicach w rejonach trockim, święciańskim, szyrwinckim, jezioroskim oraz miasta Wilna".

Według sztabu kandydata na Tomaszewskiego głosują również przedstawiciele innych mniejszości: rosyjskiej i białoruskiej.