Dwaj mężczyźni zwabili szarą wiewiórkę okruchami pieczywa na krawędź kanionu. Gdy zwierzę zajęte było jedzeniem, jeden z nich kopnął je. Wiewiórka wpadła wgłąb przepaści, która średnio w Wielkim Kanionie wynosi 1,6 km.
Obecnie mężczyźni są poszukiwani przez służby amerykańskie za znęcanie się nad zwierzętami, ale urzędnicy parku wątpią, by kiedykolwiek ich odnaleziono. Poza tym, by udowodnić im znęcanie się nad zwierzęciem, należałoby odnaleźć jego zwłoki.
Do poszukiwań "bandytów bez serca", jak są nazywani sprawcy, włączyły się francuskie, amerykańskie i brytyjskie organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. Wyznaczyły nagrodę w wysokości 10 tysięcy funtów dla tego, kto pomoże zidentyfikować mężczyzn.
Ben Williamson, rzecznik brytyjskiego oddziału PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) powiedział, że ludzie, którzy w taki sposób traktują zwierzęta są potencjalnie groźni dla otoczenia.
- W obliczu tak sadystycznego aktu przemocy trzeba podjąć wszystkie możliwe środki, aby znaleźć sprawców i pociągnąć ich do odpowiedzialności - stwierdził Williamson.