Niemiecka eurodeputowana przybyła do Rosji, aby z ramienia Parlamentu Europejskiego monitorować przebieg procesu ukraińskiej pilotki Nadieżdy Sawczenko. Pilotka została porwana przez prorosyjskich separatystów i przekazana Moskwie, która oskarża ją o udział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy.
Rebecca Harms została zatrzymana po wylądowaniu w Moskwie. Już na lotnisku, podczas kontroli paszportowej, poinformowaną ją, że jest osoba niepożądaną, mimo posiadania paszportu dyplomatycznego. Jeśli przekroczy granicę, złamie rosyjskie prawo.
Niewpuszczenie na teren Rosji niemieckiej eurodeputowanej rozumiane jest jako odpowiedź na wprowadzenie sankcji wobec Rosji.