"Dzisiaj rząd podejmuje decyzję uznania na mocy dekretu państwa palestyńskiego. To ważny krok, który potwierdza prawo Palestyńczyków do samostanowienia" - napisała minister spraw zagranicznych w nowym centrolewicowym rządzie. "Dzisiejsze uznanie to wkład w lepszą przyszłość dla regionu, który zbyt długo charakteryzowały zamrożone negocjacje, zniszczenie i frustracja" - oceniła.
"Niektórzy uznają tę decyzję za przedwczesną. Obawiam się raczej, że jest ona zbyt późna" - napisała Wallstroem.
"Rząd uważa, że kryteria prawa międzynarodowego do uznania państwa palestyńskiego zostały spełnione": terytorium, "chociaż nie ma ustalonych granic", naród i rząd - dodała.
Wyraziła ponadto nadzieję, że decyzja Sztokholmu "pokaże drogę innym" krajom. Dodała, że "w 2009 r. państwa unijne potwierdziły gotowość do uznania Palestyny jako państwa w odpowiednim czasie".
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas z zadowoleniem przyjął "odważną i historyczną" decyzję Szwecji - poinformował jego rzecznik. Abbas wezwał inne kraje, aby podążyły śladem Sztokholmu.