W swoim artykule Cook dla Bloomberg Businessweek Tim Cook przyznał, że całe życie starał się unikąć rozgłosu, gdyż prywatność jest dla niego bardzo ważna. - W całym moim życiu zawodowym, starałem się zachować prywatność. Pochodzę ze skromnej rodziny i nie lubię zwracać uwagi na siebie. Apple jest jedną z najbardziej znanych firm na świecie, a ja lubię skupiać swoją uwagę na naszych produktach i tych wspaniałych rzeczach, które nasi klienci mogą dzięki nim osiągnąć - zaczyna Cook.
- Głęboko wierzę w słowa Dr Martina Luther Kinga, który powiedział – Najważniejszym i niezmiennym pytaniem w życiu jest „co robisz dla innych ludzi?". Często zadaję sobie to pytanie i dochodzę do wniosku, że moje pragnienie zachowania prywatności stopowało mnie przed dokonaniem ważniejszych rzeczy - dodaje.
Cook jest dumny z bycia gejem. Jego zdaniem jest to największy dar, jaki otrzymał od Boga.- Nigdy nie zaprzeczałem swojej orientacji seksualnej. Jednak nigdy też nie ujawniłem jej publicznie, aż do dziś. Pozwólcie, że wyjaśnię: Jestem dumny, że jestem gejem i uważam, że to wielki dar od Boga - uważa Cook.
Zdaniem szefa Apple nie każdy ma tyle szczęścia co on, by zostać zaakceptowanym przez otaczające osoby. - Wielu kolegów z Apple wie, że jestem gejem i nie wydaje mi się, żeby traktowali mnie przez to inaczej. Oczywiście, miałem wiele szczęścia, że trafiłem do firmy, w której ceni się kreatywność i nowatorstwo i rozumie fakt, że można to osiągnąć poprzez zaakceptowanie ludzkich różnic. Nie każdy ma tyle szczęścia - pisze.
Cook przyznaje, że decyzja o ogłoszeniu tej informacji nie była dla niego łatwa. - Prywatność wciąż jest dla mnie bardzo ważna i mam nadzieję, że nadal zachowam jej część. Apple jest częścią mojego życia i zamierzam kontynuować pracę, by być możliwie najlepszym szefem. - czytamy w artykule.