Reklama

Kłopotliwa wizyta prezydenta Egiptu w Berlinie

Nie wszyscy politycy niemieccy chcą się spotkać z Abdel Fatahem as-Sisim. A media krytykują rząd Angeli Merkel, że przyjmując dziś kontrowersyjnego przywódcę zdradza zasady.

Publikacja: 03.06.2015 13:45

Berlin w czasie dzisiejszego spotkania kanclerz Merkel z prezydentem As-Sisim. Egipska flaga nad Bun

Berlin w czasie dzisiejszego spotkania kanclerz Merkel z prezydentem As-Sisim. Egipska flaga nad Bundestagiem

Foto: AFP

As-Sisi, emerytowany marszałek polny, doszedł do najwyższego urzędu, obalając prawie dwa lata temu demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Mursiego. Za jego rządów Mursi i tysiące innych polityków Bractwa Muzułmańskiego trafiło do więzienia, często, jak sam obalony prezydent, z wyrokami śmierci.

Prześladowani są też młodzi liberałowie, najbardziej widoczni w czasie rewolucji 2011 roku, która pozbawiła władzy długoletniego dyktatora Hosniego Mubaraka, potem wyniosła do niej islamistów, a skończyła się kontrrewolucją pod wodzą As-Sisiego. Nowy przywódca rozprawia się z przeciwnikami politycznymi znacznie okrutniej niż Mubarak.

Kontrakty za parę miliardów

Angela Merkel długo wstrzymywała się z zaproszeniem as-Sisiego do Berlina, stawiając warunek: w Egipcie muszą się odbyć wybory parlamentarne i musi zacząć działać parlament.

Do dzisiaj warunek nie został spełniony, ale przed As-Sisim rozwinięto w niemieckiej stolicy czerwony dywan.

Reklama
Reklama

- Rząd zdradził wartości dla miliardowych kontraktów - komentuje portal największego tygodnika "Der Spiegel", przytaczając przykłady łamania zasad demokratycznych i praw człowieka w Egipcie - od represji wobec wspomnianych młodych demokratów począwszy a na zawieszeniu prawa wyborczego skończywszy.

Komentator precyzuje, że niemieckie firmy zarobią od 4 do 10 miliardów euro dzięki temu, że rząd najwaźniejszego kraju UE wpuścił na salony As-Sisiego.

Największe korzyści osiągnie koncern Siemens, który, jak podają egipskie media, ma wybudować trzy elektrownie i fabrykę części do turbin wiatrowych. Najprawdopodobniej niemiecki rząd udzieli gwarancji kredytowych dla tych inwestycji.

Szef Bundestagu krytykuje

As-Sisiego przyjął dziś ze wszystkimi honorami wojskowymi w pałacu Bellevue prezydent Joachim Gauck, spotkała się z nim też kanclerz Merkel. A szef frakcji rządzących partii chadeckich CDU/CSU w Bundestagu, Volker Klauder, nazwał gościa z Egiptu, godnym zaufania, przekonującym przywódcą, który chce prowadzić swój kraj ku demokracji.

Optymizmu Klaudera nie podziela jego kolega partyjny, przewodniczący Bundestatu Norbert Lammert. Odmówił spotkania z As-Sisim. - Życzyłbym sobie, aby możliwa była współpraca między parlamentami obu krajów - tłumaczył. Nie ma jednak z kim współpracować, bo nie ma egipskiego parlamentu ani nawet widoków na jego wybranie.

Reklama
Reklama

Lammert jest też najwyższym funkcją politykiem Niemiec, który oficjalnie skrytykował Egipt za wydawanie hurtowych wyroków śmierci na opozycjonistów. To i inne niedemokratyczne posunięcia wysuwają oburzone wizytą organizacje praw człowieka.

Niemcy nie były pierwsze

Prorządowe media egipskie nie kryją zadowolenia z oficjalnej wizyty As-Sisiego w Berlinie. Liczą, że Niemcy zachęcą inwestorów do pojawienia się w Egipcie. Telewizja egipska pokazywała nawet tłumek wiwatujący na cześć prezydenta.

Teraz Niemcy nie różnią się już od innych dużych państw Unii Europejskiej. Legitymizacji władzy As-Sisiego udzieliły mu już w- Włochy i Francja, które odwiedził w listopadzie zeszłego roku. W tym roku okazało się, że Egipt zakupi we Francji za ponad 5 mld euro samoloty wojskowe Rafale, na których przedtem nie można było znaleźć zagranicznych nabywców.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1381
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1380
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1379
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1378
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1377
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama