Od jutra Rosja wprowadza zakaz importu szprotek z Polski. Dziś w programie informacyjnym telewizji Ministerstwa Obrony Rosji "Zwiezda" dziennikarz tłumaczył, dlaczego ów zakaz ratuje Rosjanom życie i zdrowie.

Najpierw Jewgienij Mużikow, jeden z głównych dziennikarzy Zwiezdy, otwiera na wizji puszkę polskich szprotek. Towarzysząca mu dziennikarka narzeka, że śmierdzą i prosi go, by po programie kupił jej szprotki rosyjskie.

Następnie Mużikow tłumaczy, że przy wędzeniu tych szprotek wydziela się olbrzymia ilość benzopirenów, substancji szkodliwych dla zdrowia. Według rosyjskiego dziennikarza Unia Europejska pozwala na obecność 5 mikrogramów benzopirenu na kilogram szprotek, a Rosja - na zaledwie 1 mikrogram.

Oznacza to, zdaniem Mużikowa, że jedząc 100 gr polskich szprotek Rosjanie wchłaniają tylko szkodliwych substancji, co paląc cztery papierosy.

Całość pokazu można obejrzeć tutaj.