Reklama

Fiasko misji Władimira Putina na G20

Fiaskiem skończyła się misja rosyjskiego prezydenta w czasie szczytu G20 w Chinach.

Aktualizacja: 06.09.2016 07:39 Publikacja: 05.09.2016 19:31

Władimir Putin i Barack Obama: znaczna różnica potencjałów.

Władimir Putin i Barack Obama: znaczna różnica potencjałów.

Foto: PAP/EPA

– Biorąc pod uwagę lukę we wzajemnym zaufaniu, były to twarde negocjacje – powiedział prezydent Barack Obama o swojej ponadpółtoragodzinnej rozmowie z rosyjskim przywódcą.

Po trzech krótkich rozmowach w kuluarach spotkania 20 najbogatszych krajów świata amerykański prezydent zgodził się w końcu na dłuższą rozmowę z Putinem.

Wraz z ministrami spraw zagranicznych przez 80 minut próbowali się porozumieć w sprawie zakończenia wojny w Syrii, potem jeszcze 10 minut rozmawiali w cztery oczy. – To zajęło większość czasu. Ale rozmawiano też o Ukrainie i atakach rosyjskich hakerów [na amerykańskie serwery] – powiedział CNN jeden z amerykańskich dyplomatów.

W ten sposób internetowe zaczepki stały się przedmiotem rokowań dyplomatycznych. – Naszym celem nie jest powtarzanie w cyberprzestrzeni eskalacji, którą widzieliśmy w przeszłości, gdy dochodziło do wyścigu zbrojeń – zastrzegł Obama. Widać było jednak, że rosyjskie wirtualne ataki dopiekły Waszyngtonowi, szczególnie na serwery National Security Agency.

W Syrii zaś Amerykanie domagają się od Rosji, by ta przestała atakować oddziały umiarkowanych syryjskich partii opozycyjnych, a jej własne lotnictwo przestało atakować cywilne cele w Syrii. Drugim żądaniem jest przepuszczanie przez wojska prezydenta Baszara Asada konwojów z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej.

Reklama
Reklama

Rosjanie unikają podejmowania jakichkolwiek zobowiązań, domagając się, by USA najpierw powiedziały, które ugrupowania są umiarkowane, a które nie.

– Warto spróbować – mówił Obama jeszcze dzień przed spotkaniem z Putinem.

– Jeśli [w najbliższym czasie] nie uda się osiągnąć porozumienia, jakiego chcemy, to damy sobie z tym spokój – powiedział amerykański dyplomata już po rozmowach z Rosjanami o zakończeniu wojny w Syrii. – To było dobre spotkanie, praca będzie kontynuowana – mówił z kolei rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

Jakby podsumowując fiasko poniedziałkowych rozmów w Chinach, w poniedziałek w Syrii dokonano naraz sześciu zamachów terrorystycznych na terenach kontrolowanych przez wojsko Asada, w których zginęło prawie 40 osób. Dwóch z nich dokonano na przedmieściach Damaszku, a dwa – w porcie Tartus nad Morzem Śródziemnym. Ta ostatnia miejscowość – uważana za bastion zwolenników prezydenta – nie została do tej pory dotknięta skutkami pięcioletniej wojny domowej, znajduje się tam baza rosyjskiej floty wojennej.

Natomiast kilka dni przed spotkaniem w Hangzhou w Chinach Waszyngton demonstracyjnie rozszerzył listę rosyjskich firm i osób objętych sankcjami z powodu wspierania agresji na Ukrainę. Tym razem na listę trafiły przedsiębiorstwa zaangażowane w budowę mostu przez Cieśninę Kerczeńską – z Rosji na Krym. W Hangzhou Obama miał powiedzieć Putinowi, że sankcje nie zostaną zniesione, dopóki „na Ukrainie nie zostanie osiągnięte pokojowe rozwiązanie".

Amerykański prezydent wyraźnie sugerował Putinowi, by ten wrócił do rozmów pokojowych w tzw. formacie normandzkim (z Francją, Niemcami i Ukrainą). Kreml zerwał je pod koniec sierpnia.

Reklama
Reklama

Równie niemile rosyjskiego przywódcę potraktowała nowa brytyjska premier Theresa May, która nie chciała mu podać ręki przed kamerami telewizyjnymi. Jadąc do Chin, Putin wyraził zainteresowanie odbudową stosunków z Londynem i zaproponował złagodzenie sankcji wprowadzonych przez Davida Camerona. Już na miejscu w odpowiedzi usłyszał od premier May: – Nie może być mowy o business as usual, istnieje wiele poważnych problemów.

Jedynym optymistą w Hangzhou okazał się francuski prezydent Francois Hollande. – Porozumieliśmy się, że w ciągu najbliższych tygodni dojdzie do spotkania Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy – poinformował. Francuskiego przywódcy nie zraziło nawet to, że „normandzka czwórka" miała się zebrać właśnie w Hangzhou. Ale z całego grona jej przywódców Putinowi udało się porozmawiać tylko z Angelą Merkel.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1299
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1298
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Rosja na gospodarczej krawędzi? Koreański chaos
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1297
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1296
Reklama
Reklama