Królowa Elżbieta i jej mąż Filip co roku spędzają święta Bożego Narodzenia w prywatnej posiadłości w Sandringham w hrabstwie Norfolk. W tym roku 90-letnia królowa z powodu ciężkiego przeziębienia pozostała w Londynie, a do Sandringham udała się część rodziny, w tym książęta Filip, Karol i Harry.
Jak poinformowała kancelaria pałacu Buckingham, i królową, i księcia Filipa na początku tygodnia dotknęło ciężkie przeziębienie. Stan Elżbiety II był na tyle ciężki, że lekarze zdecydowali, iż powinna pozostać w Londynie.
Media zaznaczają, że królowa nie przyjechała do Sandringham po raz pierwszy od 28 lat.
Monarchii wzięła jednak udział w uroczystościach Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym i jak co roku tego dnia o godzinie 15 wygłosiła orędzie do narodu.