To plan "Miasto drzew". Władze chcą, żeby każdy mieszkaniec miasta - kobieta,, mężczyzna i dziecko - miał w pewnym sensie własne drzewo.

Według autorów planu taka liczba drzew ma znacząco poprawić jakość powietrza w mieście, spowodować, że mieszkańcy będą więcej czasu spędzać na łonie przyrody niż na zakupach, a tym samym zmniejszy się przezywany przez ich stres.

Naukowcy chcą też sprawdzić, czy drzewa powstrzymają lokalne powodzie, które w tych okolicach zdarzają się dość często.

Drzewa będą sadzone wszędzie, gdzie będzie to możliwe - również w prywatnych przydomowych ogródkach.